Szacunek dla zewnętrznej wodzy
Od jakiegoś czasu miałam kłopot z moim koniem – przy zakręcie w prawo zdecydowanie nie respektował mojej zew. czyli lewej ręki. Miałam...
Jakiś czas temu, podczas wspólnego spaceru leśnego na końskich grzbietach z moją podopieczną - przyjaciółką roztrząsałyśmy zawiłości sztuki jeździeckiej.
I wtedy Ona tonem nieznoszącym sprzeciwu zdecydowała - Dorota, Ty to tak świetnie tłumaczysz, musisz napisać książę.
Książka to dla mnie wielkie przedsięwzięcie, ale blog, artykuł do gazety, czemu nie.
Liczę na to, że to co ja "dostałam" od innych trenerów, sama odkryłam i tutaj znajdziecie, pomoże odnaleźć Wam wspólny język z Waszymi czworonożnymi przyjaciółmi.
Zapraszam również do zajrzenia na stronę ARTYKUŁY
POLECAM!!!